Witam,
już wróciliśmy z Rumunii więc wklejam relację z wypadu. Jak zwykle było mega zajebiście.
Zresztą sami oceńcie. Nie wszystko zamieściłem bo musiałbym zrobić bardzo długi film i nkt by tego nie obejrzał, więc podzielę na części
Miłego oglądania. Pozdrawiam
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=CFbmsJr ... e=youtu.be[/youtube]
RUMUNIA OFF - MAJ 2018
Re: RUMUNIA OFF - MAJ 2018
Wieczór.
No come on, brakuje słit foci (pardon, ujęcia) z Tarcu.
Dało się juz puknac wierzchem do Cozii?
Pozdr
rr
No come on, brakuje słit foci (pardon, ujęcia) z Tarcu.
Dało się juz puknac wierzchem do Cozii?
Pozdr
rr
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 1 lis 2017, o 17:34
- Motocykl: DRZ 400E BMW F800 G
- Lokalizacja: Przyłęki k/Bydgoszczy
Re: RUMUNIA OFF - MAJ 2018
Wieczór
Niestety nie dało się dotrzeć na sam szczyt bo za dużo Śniegu jeszcze było
Atakowaliśmy trzy dni później Faracul-a i to samo, chociaż tam dalej sie dało wjechać.
Chcieliśmy skorzystać z długiej majówki dlatego tak wcześnie pojechaliśmy. Zmontuje jeszcze przynajmniej jeden film to może tam będą ujęcia. Materiał jest ale za długiego nie chciałem robić
Słit focia , hehehe
Niestety nie dało się dotrzeć na sam szczyt bo za dużo Śniegu jeszcze było
Atakowaliśmy trzy dni później Faracul-a i to samo, chociaż tam dalej sie dało wjechać.
Chcieliśmy skorzystać z długiej majówki dlatego tak wcześnie pojechaliśmy. Zmontuje jeszcze przynajmniej jeden film to może tam będą ujęcia. Materiał jest ale za długiego nie chciałem robić
Słit focia , hehehe
Re: RUMUNIA OFF - MAJ 2018
Kriss opowiedz proszę coś wiecej. Gdzie nocowaliście, jakie koszty, jakie warunki itd. Bo ja wybieram się w czerwcu ale ciągle zmieniamy plany gdize co i jak
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 1 lis 2017, o 17:34
- Motocykl: DRZ 400E BMW F800 G
- Lokalizacja: Przyłęki k/Bydgoszczy
Re: RUMUNIA OFF - MAJ 2018
rooland pisze:Kriss opowiedz proszę coś wiecej. Gdzie nocowaliście, jakie koszty, jakie warunki itd. Bo ja wybieram się w czerwcu ale ciągle zmieniamy plany gdize co i jak
A więc pierwsze kilka dni spędziliśmy w Muntele Mic. Spaliśmy tu:
Nie pamiętam dokładnie nazwy, ale płaciliśmy 100Lei (czyli około 100zł za dobę/przelicznik 0,80zł za 1 Lei) W tym był nocleg oraz dwa posiłki. Śniadanie i obiadokolacja.
Był bar z alkoholem no i wspomniana juz dobra kuchnia. Ciorba i Ursus to podstawa
Tam atakowaliśmy Tarcu, ale na sam szczyt nie dało się dojechać ponieważ było jeszcze dużo śniegu o tej porze.
Po kilku dniach przemieściliśmy(500km bliżej granicy z Polską) się bliżej miejsca gdzie mieliśmy zamiar atakować Faracul-a. Oczywiście było jak w przypadku Tarcu.
Spaliśmy u Vasyla czyli tu:
Płaciliśmy 50Lei czyli około 50zł na dobę, ale bez posiłków. Właściciel ma na dole sklep spożywczy i obok kawiarnie. Jest generalnie znany. Taki król wioski. fajny gość.
Oczywiście mieliśmy do swojej dyspozycji wyposażona kuchnię więc robiliśmy sobie wspólne śniadania. Czyli jajecznice..czasami jajecznicę a jak nie było pomysłu to jajecznicę
Za domek sa ławki do wieczornych biesiad przy alko
Generalnie warunki w zupełności wystarczające. Pokoje z łazienkami i prysznicami więc pełen luksus.
Paliwo w podobnej cenie do naszej czyli około 5Lei.
Wszystko w podobnych cenach do naszych w PL. Na Ukrainie pod tym względem jest jeszcze sporo taniej.
Jechaliśmy z tzw buta bez wcześniejszej rezerwacji. (straszyli nas, że juz nie będzie nic wolnego bo odbywała się impreza EnduroPanonia czy coś takiego)
Okazało się to jak zakładaliśmy bzdurą. Bez problemu było pelno wolnych miejsc wiec bez obaw możecie jechać w ciemno.
jak będziesz miał jeszcze jakieś pytania śmiało pytaj. Jeżeli będę mógł to pomogę.
Przy okazji druga częśc relacji
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=64Izgkz90K8&t=52s[/youtube]